wtorek, 1 kwietnia 2014

Autokosmetyka - auto poradnik

Autokosmetyki - auto poradnik


Autor: netimage


Czy wiesz jak dbać o swój samochód? Jakie kosmetyki samochodowe mogą okazać się pomocne? A może niektóre są w stanie uszkodzić twoje "cztery koła"? Nic nie wiesz na ten temat? W takim razie... Zapraszamy do lektury!


Na lakier naszego samochodu działa dużo szkodliwych czynników. Wśród nich na przykład działanie promieniowania UV, błoto oraz kałuże czy też sól, która w ogromnych ilościach pojawia się w zimie na drogach. Na powłoce lakierniczej osadzają się pozostałe zanieczyszczenia spotykane na drogach podczas codziennej eksploatacji, takie jak pył z klocków hamulcowych, pozostałości organiczne w tym zaschnięte owady, odchody ptaków oraz żywica z drzew. Jak zatem zadbać o nasz samochód?

Auto drogeria - akcesoria samochodowe

trans
Praktycznie każdego dnia na lakierze naszego auta pojawiają się drobne uszkodzenia mechaniczne. Przyczyniają się do niego często mało widoczne zarysowania powstające przy wsiadaniu lub wysiadaniu, korzystaniu z bagażnika, parkowaniu w zatłoczonych miejscach, a także te spowodowane przez szczotki na automatycznej myjni. Na ratunek ruszają producenci kosmetyków samochodowych, którzy oferują szeroką gamę produktów do regeneracji lakieru i likwidowania zarysowań.

W ofercie sklepów i producentów znajdziemy takie auto kosmetyki jak na przykład koncentrat do spryskiwaczy. Bardzo popularne są wszelkiego rodzaju nabłyszczacze, preparaty do czyszczenia kokpitu czy mycia silnika.

Wybierając któryś z kosmetyków samochodowych powinniśmy zastanowić się do jakiego rodzaju lakieru ich potrzebujemy - zwykłego lub metalicznego. Jeżeli chodzi o pasty i woski koloryzujące powinniśmy wybierać te zbliżone odcieniami do koloru naszego lakieru. Te i inne kosmetyki samochodowe zakupimy przy okazji najbliższego tankowania na stacji benzynowej, w supermarkecie lub w wyspecjalizowanym sklepie internetowym zajmującym się ich sprzedażą.

Zanim zaczniesz pracować nad swoim samochodem, pamiętaj, że takich prac regeneracyjnych nie wolno wykonywać podczas deszczu, na mrozie czy w bardzo nasłonecznionych miejscach!

A więc zaczynamy. Najpierw dokładnie myjemy pojazd i osuszamy go na przykład wykorzystując akcesoria samochodowe takie jak ściereczki z mikrofibry, szmatki czy bardzo skuteczne czyściwa papierowe. W regeneracji lakieru idealnie sprawdzają się mleczka i pasty polerskie, które dokładnie przenikają zarysowane miejsca i je uzupełniają. Po nałożeniu należy odczekać określony przez producenta czas potrzebny na wyschnięciu wcieranych środków. Następnie przecieramy całą powierzchnię dla lepszego efektu miękka i czystą szmatką.

Czym grozi brak przegląndu technicznego?

Czym grozi brak przeglądu technicznego?


Autor: kamil romaniuk


Brak ważnego badania technicznego rodzi domniemanie, że auto jest niesprawne. Wbrew pozorom na braku stempelka potwierdzającego wykonanie badania dość rzadko przyłapuje się prowadzących stare samochody.


Częściej zapominają o nim kierowcy aut kilkuletnich, którzy nie mają nawyku odwiedzania stacji diagnostycznej. Zatrzymani przez policję tłumaczą się: „To już trzy lata? Niemożliwe!”.

Pewne zamieszanie wprowadziła drobna korekta w przepisach. Kiedyś drugie badanie techniczne wykonywało się po kolejnych dwóch latach eksploatacji. Teraz także, ale pojawił się dodatkowy warunek: od pierwszej rejestracji nie może minąć więcej niż 5 lat. Jeśli więc ktoś spóźnił się z pierwszym badaniem, na drugie musi stawić się odpowiednio wcześniej

Co grozi przyłapanemu na jeździe autem niemającym ważnego badania technicznego? Zadaniem policji jest przede wszystkim nakłonienie do wykonania obowiązkowego przeglądu, a trzeba przypomnieć, że zgodnie z kodeksem to powinność właściciela samochodu, a nie kierowcy. Z reguły spotkanie z policją kończy się więc po prostu zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego. Różne mogą być tylko jego konsekwencje. W tym momencie należy podkreślić, że na pobłażliwość policjanta można liczyć tylko w wyjątkowych przypadkach, bowiem prawo nie daje mu możliwości manewru – jeśli badania brak, powinien dowód zatrzymać.

Ma on jednak dużą swobodę w decydowaniu, co stanie się dalej. Pokwitowanie zatrzymania dowodu rejestracyjnego może bowiem pozwalać na jazdę autem do 7 dni bez ograniczeń, z ograniczeniami (np. „tylko na dojazd do miejsca garażowania”, „tylko na dojazd do stacji kontroli pojazdów”, „jazda w porze dziennej”) lub też w ogóle nie pozwalać na jazdę. Decyzja policjanta uzależniona jest m.in. od wieku i stanu technicznego samochodu – na pewno będzie inna w przypadku zadbanego trzylatka niż zdezelowanego „strucla”.

Skutki spotkania patrolu mogą okazać się bardziej przykre, kiedy stwierdzi on np., że zignorowaliśmy ograniczenia narzucone przez funkcjonariusza odbierającego dowód rejestracyjny albo jeździmy autem niemającym badania już od roku, a do tego będącym w fatalnym stanie technicznym. Zwykle kończy się to wysokim mandatem i odholowaniem pojazdu na parking policyjny.

Kradzież samochodu - jak jej uniknąć?

Kradzież samochodu - jak jej uniknąć?


Autor: Jacek_G


Przez lata o Polsce narosło przekonanie, że nasz kraj jest prawdziwym rajem dla złodziei samochodów. Cóż, nie da się ukryć, że miało ono pokrycie w rzeczywistości, i wciąż, mimo że w ciągu dekady liczba zgłoszonych kradzieży spadła parokrotnie, w wyniku kradzieży rocznie swoje auta traci kilkanaście tysięcy właścicieli.


Garść statystyk

W ubiegłym (2011) roku policja przyjęła 16,5 tysiąca zgłoszeń o kradzieży samochodów. To dużo mniej, niż jeszcze przed dekadą, kiedy to tylko w 2000 roku skradzionych zostało ponad 70 (!) tysięcy samochodów. Niestety, jedynie w 22% przypadków policji udało się zidentyfikować sprawców, ale i tak oznacza to dużo większą skuteczność, niż jeszcze parę lat temu.

Największym (nomen-omen) wzięciem „cieszą się” auta niemieckie. W ścisłej czołówce kradzionych samochodów od lat są volskwageny (golfy i passaty), audi (A4 i A6), a także seat leon. Powodem mogą być gorsze zabezpieczenia oraz fakt, że po prostu marki te są najpopularniejsze (tj. najwięcej ich jeździ polskimi drogami). Nie powinno dziwić, że najwięcej samochodów zniknęło z ulic oraz z parkingów (po 7 tysięcy w ubiegłym roku). Najmniej bezpieczni mogli się poczuć mieszkańcy Warszawy, a także województw: łódzkiego, śląskiego i pomorskiego.

Jak przeciwdziałać kradzieżom?

Po pierwsze, wciąż jedną z najczęstszych przyczyn kradzieży samochodów jest nieuwaga samych właścicieli. Niektóre stosowane metody nie wymagają znajomości wyspecjalizowanych technik przez złodzieja, a jedynie bezczelności i zimnej krwi, jak w przypadku chociażby metody „na usterkę”. Złodziej symuluje awarię swojego samochodu na trasie, a gdy kierowca wysiada, żeby sprawdzić, co się stało... Kończyć chyba nie trzeba. Bardzo podobnie działa metoda „na policjanta”.

Po drugie, złodzieje bardzo szybko przystosowują się do zabezpieczeń, stosowanych w samochodach. Cicha wojna na technologiczne nowinki, które mają przeciwdziałać rozbojom, dla producentów jest praktycznie nie do wygrania. Np. montowany fabrycznie w nowych pojazdach immobiliser złodziej po prostu podmienia na swój komputer, co zabiera mu kilka sekund. Równie prosto obejść system bezkluczykowego otwierania drzwi. Złodziej wyposażony w urządzenie, które przechwytuje sygnał emitowany przez pilota, może bez przeszkód otworzyć samochód, uruchomić silnik i odjechać.

Więcej problemu sprawić mogą złodziejowi takie zabezpieczenia, jak GPS (dosyć drogie i wymagające comiesięcznego abonamentu) oraz stary dobry alarm samochodowy. Oczywiście, fabryczne wersje to żadna przeszkoda nawet dla średnio uzdolnionego złodziejaszka, dlatego też warto pomyśleć o jakimś niestandardowym systemie alarmowym, z dodatkowym zasilaniem do syreny, ukrytą centralką do alarmu, itd.

A gdy ukradną nam samochód...

Cóż, rosnąca wykrywalność sprawców to dla poszkodowanych niewielka pociecha. Samochody z reguły są rozmontowywane na części już w parę godzin po kradzieży. Zysk ze sprzedaży części może i jest mniejszy, niż gdyby sprzedano samochód w całości, za to na pewno – dużo pewniejszy, zwłaszcza że zorganizowane grupy współpracują z paserami.

Dlatego przewidujący kierowca powinien zawczasu zadbać o dodatkowe zabezpieczenie, które zapewni mu wypłatę odszkodowania w razie kradzieży samochodu: polisę autocasco. To dobrowolne ubezpieczenie nie należy do najtańszych, natomiast jego zakres można dostosować w taki sposób, aby chroniło przed skutkami tych okoliczności, których lękamy się najbardziej. A jeśli nie stać nas na pełne ubezpieczenie AC, możemy się zainteresować jednym z mniejszych produktów ubezpieczeniowych, oferowanych przez niektóre towarzystwa ubezpieczeniowe: minicasco (obejmuje wszystkie okoliczności poza usterkami eksploatacyjnymi i uszkodzeniami związanymi ze stłuczkami lub wypadkami), smartcasco (gdzie przy szkodach częściowych ubezpieczony musi pokryć udział własny, ale już w przypadku szkody całkowitej – a więc także kradzieży – wypłacone mu zostanie pełne odszkodowanie), także wąsko sprecyzowanym ubezpieczeniem od kradzieży.

Pamiętajmy jednakże, iż wypłata odszkodowania z tytułu AC w przypadku kradzieży samochodu obramowana jest kilkoma obostrzeniami, wymienionymi w OWU. Kierowca może pożegnać się z pieniędzmi, jeśli rzeczoznawca stwierdził rażące zaniedbanie, takie jak zgubienie kluczyka (w przypadku kradzieży samochodu poszkodowany musi wylegitymować się posiadaniem obu kompletów) czy zostawienie samochodu na parkingu z otwartymi drzwiami.

niedziela, 30 marca 2014

Czym do ślubu czyli jak wjechać w nową drogę życia

Czym do ślubu czyli jak wjechać w nową drogę życia?


Autor: Axel GW



Przed tym pytaniem zwykle stają Pary Młode, które efektownie chcą wjechać w nową drogę życia. Stereotypowo zwykle powinien zajmować się tym mężczyzna, ale i kobieta może, a nawet powinna, dorzucić swoje przysłowiowe „trzy grosze”.

Każdy z nas oczywiście oczekuje od samochodu czegoś innego. Wśród oferowanych na rynku aut wybór jest tak duży, że na pewno każda para znajdzie coś dla siebie. Przede wszystkim na samym początku należy zastanowić się nad poszczególnymi parametrami swojego wyboru, które możemy podzielić na:

  • Wygląd zewnętrzny
  • Rodzaj samochodu – sportowy czy limuzyna
  • Ilość miejsca w środku
  • Kolor
  • Możliwość dekoracji
  • Marka samochodu

O wiele taniej wyjdzie nas poproszenie o dowiezienie do ślubu przez kogoś znajomego lub też nawet poleconego przez osobę znajomą. Wtedy możemy wynegocjować korzystne warunki cenowe!

Auto do ślubu powinno być też odpowiednio przystrojone. Nie jest już jednak w dobrym tonie przyczepianie do niego zawieszonych na sznurku puszek czy miliona baloników. Generalnie, obowiązuje zasada, że im bardziej symboliczny i minimalistyczny wystrój zewnętrzny auta, tym z pewnością lepiej dla efektu wizualnego. Chyba nie chcecie bowiem Droga Paro Młoda, przyćmiewać fikuśnymi ozdobami auta swojego nieskazitelnego uroku nowożeńców. Cudownie dobrane ozdoby ślubne, nawet za kilkadziesiąt lat, podczas oglądania ślubnych fotografii, będą zachwycać swoim wyglądem.

Młody kierowca; o czym musisz pamiętać, zanim wyjedziesz na ulicę?

Młody kierowco: o czym musisz pamiętać, zanim wyjedziesz na ulicę?


Autor: Jacek_G


Młodzieńczy entuzjazm to wspaniała rzecz... Niestety, zanim ruszysz w świat swoim pierwszym autem, musisz pamiętać o kilku istotnych rzeczach. Istotnych i - zapewne - bardzo kosztownych. Ale to dobrze, jeśli wydatki cię nie przerażają, bo możesz w bardzo prosty sposób znacząco je ograniczyć.


Etap pierwszy: kurs prawa jazdy i egzamin.

Nie zawsze najtańsza szkoła jazdy jest wyborem najlepszym. Dolicz sobie, ile kosztować Cię będzie tani kurs + kolejne jazdy doszkalające + kolejne egzaminy... Dlatego przed wyborem kursu sprawdź, która szkoła ma najwyższą zdawalność. Wiele Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego (WORD-ów) publikuje takie zestawienia. A jeśli nie – zawsze możesz popytać wśród znajomych albo poszukać informacji na forach. Tylko uważaj! Uzyskasz jedynie subiektywną ocenę, którą potraktować powinieneś z przymrużeniem oka.

A na samym egzaminie pamiętaj: nie stresuj się (łatwo powiedzieć... podobno egzamin na prawo jazdy jest bardziej stresujący od matury). Możesz w trakcie jazdy rozmawiać z egzaminatorem – to też człowiek, a rozmowa pomaga się rozluźnić. No i oczywiście nie zapominaj o znakach drogowych:)mody_kierowca

Etap drugi: pierwsze auto.

Trzeba powściągnąć chęci posiadania sportowego, szybkiego auta i kupno pierwszego samochodu dobrze przemyśleć. Najlepszy samochód dla początkującego kierowcy powinien spełniać następujące warunki:

- musi być tani;

- powinien mieć niewielką pojemność silnika;

- nie może być wyeksploatowany. Przy odrobinie szczęścia można trafić na trzynasto- czternastoletnie auto w dobrym stanie technicznym, który zagwarantuje jeszcze kilka lat sprawnej jazdy.

Wybierając samochód, pamiętaj, aby:

- wspomóc się opinią jakiegoś doświadczonego kierowcy – na przykład taty;

- uprzeć się koniecznie na jazdę próbną – aby po sfinalizowaniu transakcji nie czekała cię przykra niespodzianka.

Etap trzeci: zawarcie ubezpieczenia.

Dużo mówi się o tym, że umiejętności młodych kierowców są niedoceniane przez towarzystwa ubezpieczeniowe. Nie wnikamy oczywiście: słusznie czy niesłusznie. Stwierdzamy natomiast, że tanie OC dla młodego kierowcy faktycznie istnieje, potrzeba jedynie trochę wysiłku, aby na tym ubezpieczeniu zaoszczędzić. Oto tylko część z nich:

- wybór samochodu pod ubezpieczenie – dlatego tak ważne jest, aby auto nie było nadmiernie wyeksploatowane i żeby miało niewielką pojemność silnika;

- zawarcie umowy współwłaścicielstwa z kierowcą, który ma maksimum zniżek – zniosą one wtedy zwyżki za wiek;

- skorzystanie z okresowych akcji marketingowych, które znoszą na jakiś czas zwyżki za wiek.

Jak skutecznie sprzedać samochód?

Jak skutecznie sprzedać samochód?


Autor: Krzysztof


Kilka słów o tym, jak internet może posłużyć do skutecznej promocji oferty sprzedaży samochodu.
Czy tak naprawdę warto korzystać z tego sposobu reklamy swojego ogłoszenia?


Większość z nas jest dumnymi posiadaczami własnych "czterech kółek". Używamy ich codzieninie, pokonując setki kilometrów.
Nadchodzi jednak czas, kiedy zastanawiamy sie nad zmiana auta i sprzedażą posiadanego.
Jeżeli myślimy nad zakupem nowego pojazdu, warto zwrocic uwage na oferty salonów samochodowych.
Oferuje one bowiem zakup nowego samochodu w rozliczeniu za stare auto.
Nalezy jednak dokładnie przeanalizowac ceny rynkowe naszego auta, poniewaz czesto okazuje sie, że bardziej opłaca sie
nam sprzedac pojazd na wlasna rekę.
Mozliwości sprzedazy mamy wiele.
Do dyspozycji mamy branzowe gazety, portale internetowe takie jak autogiełda, oraz lokalne
gieldy samochodowe.
oczywiscie nic za darmo - wszystkie ogloszenia sa płatne. Sa to jednak kwoty rzedu kilkudziesięciu zlotych.
Warto zwrócic uwage na portal carbay. Jest to serwis ogłoszeń - oferty sprzedaży i kupna pojazdów. Zamieszczając ogłoszenie,
mamy mozliwośc dodania zdjęc pojazdu, co napewno poprawia atrakcyjnośc i wiarygodnośc naszej oferty. Ponadto, mamy
mozliwośc porownania cen takich pojazdów jak nasz.
Zamieszczając ogłoszenie w serwisie carbay, naszą oferte sprzedaży kierujemy do zainteresowanych w calym kraju.
Mamy więc dostęp do potęznego narzędzia marketingowego, ktore w znacznym stopniu usprawnia sprzedaz auta i pozwala
uzyskac cene na poziomie krajowym.Dzięki niemu, możemy również przeglądać inne oferty sprzedaży, co z kolei może zaowocować
również zakupem interesujacego nas samochodu.

Felgi aluminiowe latem

Felgi aluminiowe latem


Autor: Agnieszka Bartoszewska


Kilka słów na temat felg aluminiowych stosowanych w tuningu samochodowym oraz stosowania alufelg latem w Polsce



Wielkimi krokami zbliża się lato. Każdy szanujący się motomaniak wie, że o każdej porze roku należy dbać o swoje auto, aby służyło nam długo, ładnie się prezentowało, a przede wszystkim było bezpieczne. Każdy użytkownik samochodu wie, że przynajmniej dwa razy w roku należy wymieniać opony w pojazdach. Ostatnio na czasie jest temat pt. felgi aluminiowe na lato.

Dobrze dobrane felgi mogą znacznie zmienić wygląd naszego samochodu. Stopień widoczności zmian zależy głównie od modelu samochodu (bo przecież ciężko wyobrazić sobie malucha z alufelgami, które kosztowałyby 3 razy więcej niż cały maluch) oraz od możliwości finansowych właściciela auta (ponieważ felgi można kupić od około 400 zł do grubo ponad 1000 zł za sztukę). Jeśli właściciel auta chce pokusić się o bardzo widoczny tuning samochodu, który od razu będzie rzucał się w oczy, można zastosować felgi o kilka rozmiarów większe, niż standardowe felgi do tego modelu samochodu. Zwykle na taką decyzję porywają się bardzo odważni panowie, którzy chcą diametralnie zmienić oblicze swojej zabawki. Najważniejszą sprawą, jeśli chodzi o wybór alufelg dla wielu motomaniaków jest wybór możliwie jak najbardziej fantazyjnego układu ramion i wzorów w alufeldze, ponieważ ważne jest, aby nasze alufelgi wyróżniały się spośród innych. W USA niepowtarzalność alufelg świadczy często o zamożności posiadacza auta i jego pozycji w społeczeństwie.

Do szerokich felg, eksperci zalecają stosowanie specjalnych opon - tzw. nisko profilowych, które są nie tylko szersze od wyposażenia fabrycznego samochodu ale mają także większą średnicę. W zależności od wskazań producenta samochodu, można dobrać opony samodzielnie lub najlepiej udać się po poradę do specjalistycznego serwisu opon. Dobry dobór opon do felgi jest bardzo ważny, ponieważ zgodnie z tym co da się zauważyć zły dobór opon może zakończyć się całkowitym zniszczeniem alufelgi, która potem do niczego już się nie nada. Niektórzy twierdzą, że główną przyczyną niszczenia się podczas lata alufelg w Polsce są nasze cudowne drogi z dziurami i wybojami, oczywiście ma to spore znaczenie, jednak główną przyczyną są właśnie źle dobrane opony do alufelgi.

Z racji tego, że felgi aluminiowe są bardziej wytrzymałe i wykonane ze stopu metali lekkich, co zapewnia lepsze prowadzenie auta to mają one ogromne zastosowanie w sportach samochodowych. Można zauważyć to u wielu polskich kierowców, którzy używają głównie alufelg.

Latem alufelgi prezentują się wspaniale w każdym samochodzie. Połysk zwłaszcza chromowanych felg połączonych z promieniami słońca to coś wspaniałego dla oczu motomaniaka, dlatego tak chętnie wielu kierowców korzysta z felg aluminiowych latem.

sobota, 29 marca 2014

SUV w wersji mini, czyli Mitsubishi ASX 4x4

SUV w wersji mini, czyli Mitsubishi ASX 4x4


Autor: Hubert Pieszak


Dotychczas każdy myślał o nim jak o spokojnym, niepozornym autku. Choć wygląda niepozornie, ASX ze 150 - konnym dieslem i napędem 4x4 potrafi sprawić dużą frajdę podczas jazdy.


mitsubishiasxcompact4x4front196086

Widząc ASX po raz pierwszy ma się wrażenie, że jest mały. Jednak w rzeczywistości jest on całkiem przestronnym samochodem. Nawet osoby w drugim rzędzie siedzeń nie będą narzekały na brak miejsca. Standardowe wyposażenie auta jest dość bogate. Dużym plusem auta są wygodne fotele i przejrzysta deska rozdzielcza. Rozmieszczenie przycisków jest logiczne, więc szybko je znajdziemy.

150 - konny silnik daje podczas jazdy mnóstwo radości. Choć przyspieszenie nie wciska w fotel, rozpędzamy się do 100 km/h w 10 s, co jest dobrym wynikiem w przypadku SUV-a. Spalanie nie przeraża (6,9 l/100 km w mieście, 5,0 l/100 km poza miastem). Taki wynik to zasługa systemu start-stop. Niestety nie jest on dopracowany, bowiem po wciśnięciu pedału sprzęgła trzeba chwilę odczekać na moment włączenia silnika. Sam silnik pracuje trochę głośno na wyższych szybkościach. Za to 6 - biegowa skrzynia działa bez zarzutu.

Napęd 4x4 nie czyni jeszcze z Mitsubishi ASX prawdziwego SUV-a. Jednak dzięku niemu bezpieczniej poczujemy się na śliskiej nawierzchni. Oprócz dołączanego napędu na tylne koła, możemy pokrętłem umieszczonym na tunelu środkowym wybrać funkcję Lock, która powoduje, że na tył przekazywane jest więcej momentu niż przy włączonym 4WD. Tłumienie wybojów przez napęd nadal jest skuteczne.

ASX 4x4 jest o 6 tys. zł droższy od swojego przednionapędowego odpowiednika i kosztuje 92 990 zł. To wysoka cena. Za Outlandera w wersji Invite zapłaccimy tylko o 4 tys. zł więcej. Należy więc ten zakup przemyśleć.

Mercedez-Benz - nowa generacja klasy C

Mercedes-Benz - nowa generacja klasy C


Autor: Paweł Kaczmarek


Mercedes-Benz pracował nad stworzeniem nowszej, znacznie udoskonalonej generacji klasy C. Wreszcie możemy obejrzeć wynik tych prac. Produkcja tego modelu zostanie zainaugurowana na jesień 2011 roku.


To niezwykle luksusowe auto będzie charakteryzowało się bardziej dynamicznym wyglądem, udoskonalonym wnętrzem, nowym systemem wspomagania bezpieczeństwa, oszczędniejszą jednostką napędową oraz możliwością dostępu do Internetu.

C_profil

Wygląd

Stylistyka zewnętrza została rozbudowana o bardziej dynamiczne kontury, dzięki czemu jest ona bardziej wyrazista. Powiększony został wlot powietrza z przodu samochodu wraz z logo marki. Centralna część przedniej maski tworzy wyrazisty kształt litery V.

Światła zostały wykonane w technologii LED. Zostały one elegancko wbudowane w całość auta. Jeśli mowa o światłach halogenowych to zostały zamieszczone w bardzo klasyczny sposób. Integrują się one z systemem ILS (Intelligent Light System).

C_tyl

Wnętrze tego pojazdu jest dość sportowe, a zarazem posiada elegancki charakter. Głównym zadaniem projektantów była zmiana deski rozdzielczej, która obecnie posiada nową stylizację. Integruje się ona w 100 procentach z wbudowanym w nią panelem wskaźników oraz nowym wyświetlaczem 3D z funkcją dostępu do Internetu. Wykonana została z materiałów wysokiej jakości i posiada dość szorstką, ale delikatną powierzchnię. Panel przycisków został zamieszczony w środkowej części, która jest porównywalna do kształtu trapezu.

Silnik

Wszystkie dotychczasowe modele klasy C są wyposażone w funkcję ECO start/stop. W tym modelu funkcja ta zapewnia jeszcze mniejszą konsumpcję paliwa, bo aż o 31 procent w stosunku do poprzedniej generacji.

C_wnetrze_na_wsprost

Nowy Mercedes-Benz Klasy C wyposażony jest w sześcio cylindrowy silnik benzynowy V6 o mocy 225KM. Spalanie wynosi około 6,8 litra na 100km. Jest to o 1,5 litra paliwa mniej, aniżeli w przypadku modelu C 350. Emisja CO2 do atmosfery została zredukowana o 117g.

Klasy osobowych Mercedesów - jak w nich nie pogubić?

Klasy osobowych Mercedesów - jak się w nich nie pogubić?


Autor: zimowa.depresja


Mercedes to jedna z najbardziej podziwianych marek świata, kojarzona z luksusem, niemiecką precyzją i niezawodnością. Idąc za ciosem, Mercedes wypuszcza na drogi coraz to nowe klasy swoich aut, elastycznie dopasowując się do potrzeb coraz to innych grup klientów. Poruszanie się wśród ich oznaczeń może przyprawić o zawrót głowy.


W 1889 Jellinek po raz pierwszy zaczął sprzedawać samochody marki Daimler wśród najwyższych sfer i już kilkanaście miesięcy póżniej, nadając im imię swojej niepsełna dziesięcioletniej córki Mercedes, zaczął wystawiać je w słynnych wyścigach nicejskich, budząc pożądanie ówczesnych fanów motoryzacji. Przez ponad sto lat historii Mercedes stał się marką uznaną za jedną z najbardziej prestiżowych i pożądanych marek samochodów osobowych na świecie. Dzisiaj, Mercedesy w najróżniejszych wersjach, na najróżniejszych podwoziach, z wieloma rodzajmi silników (w tym hybrydowym) są dostępne szerokim rzeszom użytkowników, zarówno w salonach dealerskich jak i na rynku wtórnym. Firma, dostosowując się do potrzeb rynku i korzystając z bardzo pozytywnej opinii wśród dotychczasowych użytkowników, rozszerza sukcesywnie ofertę, dostosowując auta do coraz to innych potrzeb. Popularność Mercedesów zaowocowała powstaniem wielu stowarzyszeń, grup sympatyków, forów, fanklubów, portali i sklepów z częściami Mercedes również w Internecie.
Aby móc sprawnie poruszać się wśród wielu modeli marki Mercedes, których liczba w oststnich latach szybko rośnie, przyjrzyjmy się alfabetycznemu przeglądowi klas marki Mercedes.


Mercedes - samochód klasy miejskiej - klasa A

Pierwsza generacja klasy A została zaprezentowana w 1997, jako najmniejszy model Mercedes-Benz, kierowany do mieszkańców dużych miast. Stworzone z myślą o poruszaniu się po cetrach aglomercaji, parkowaniu w wąskich uliczkach, na użytek codziennych potrzeb. Klasa A dostępna była początkowo wyłącznie w wersji 5 drzwiowej, później osiągalna w wersji LONG. Klasa A zaliczyła początkowo spore potknięcie, nie zaliczyła mianowicie słynnego testu łosia, co pociągneło decyzję o wyposażeniu auta w ESP. W ten sposób ESP znalazło się po raz pierwszy w standardzie auta tego segmentu.

Druga generacja Mercedesa klasy A, zaprezentowana w 2004 roku, dostępna jest w wersji 3 i 5 drzwiowej, jest jeszcze mniejsza niż jej porzednik.


Mercedes - samochody dla klasy średniej - klasa C

Klasa C to limuzyna klasy średniej, która jest w sprzedaży od 2007 roku. Auto jest bardzo popularne w Niemczech, gdzie wyjątkowo często jest wozem wybieranym przez rodziny z dziećmi. Dostępne jest kilka wersji nadwozia np. klasa C Kombi. Auto w wersji kombi klasy C, jest w sprzedaży od 2008 roku. Limuzyna kombi jest tylko 1,5 cm dłuższa od standardwoej wersji limuzyny i ma o az 10 litrów większą pojemność bagażnika.

Klasa CLC to zupełnie inne auto. Małe, zwinne coupé zbudowane zostało na podzespołach klasy C, dostępne jest w wielu wersjach i z różnymi silnikami. Uważane jest za następce klasy C Sportcoupe. Zmiana nazwy umotywowowana była chęcią wyodrębnienia zupełnie nowego modelu, który odznacza się bardziej sportowym wyglądem oraz walorami jezdnymi.

CLK to jeszcze większe coupé, oparte na podzespołach klasy E, nie C, ja CLC. Auto jest zdecydowanie większe i o wiele bardziej eleganckie i prestiżowe niż klasa C Sport Coupe. Stworzone zostało z myślą o spelnieniu wymogów bardziej wymagających użytkowników, którzy pragną luksusu.
W zeszłym roku CLK zastąpiono nową klasę E coupé, szczególnie eleganckim autem, z wieloma interesującymi dodatkami np. z systemem monitorującym stopień zmęczenia kierowcy, adaptacyjnym zawieszeniem, układem automatycznego poziomowania imponujących LED-owych reflektorów.
Klasa CLK ma też wersję Kabrio. Kabriolet klasy CLK, posiada twardy dach, elektrycznie chowany w całości w tylnej części nadwozia. CLK Kabrio jest uznawany za najwyższej klasy samochód z otwartym nadwoziem, wprost stworzonym, żeby cieszyć się życiem.

Mercedes CLK Cabriolet

Mercedesy - samochody klasy wyższej

Klasa E to limuzyna klasy średniej-wyższej, która jest bogato wyposażona i stosunkowo duża. Od wersji W210 wprowadzono trzy nowe kategorie wyposażenia: Classic, Elegance i Avantgarde, co zwiększyło zainteresowanie autem. Od zeszłego roku w sprzedaży jest jego najnowsza wersja.
Wersja kombi klasy E ma bardzo obszerny bagażnik, co gwarantuje bardzo duże możliwości transportowe. Pod względem komfortu i techniki nie różni się od limuzyny a bogate wyposażenie i różne opcje silników do wyboru, są w zasięgu ręki i kieszeni polskich klientów od 2009 roku. Kombi to typowe auto rodzinne, użytkowe, które sprawdzi się na rodzinnych wycieczkacha i swobodnie zmieści narty, psa i rowery.

Klasa CLS to ekstrawaganckie 4-drzwiowe coupé, które cieszy oko odważną stylizacyją. Uwodzicielska linia auta czyni je niszowym i pożądanym szczególnie przez młode, dynamiczne i pewne siebie kobiety. Auto to zostało szybko określone właśnie jako kobiece. Zajmuje ono miejsce pomiędzy klasą E i S. Technicznie bazuje na klasie E, ale jest wyraźnie prestiżowe i komfortowe, a także znacznie droższe.

Mercedesy - Samochody luksusowe

Za pierwszy model klasy S uważany jest Mercedes-Benz z 1972 roku, który w 1974 zdobył zaszczytny tytuł samochodu roku w Europie. Najnowszy model klasy S został zaprezentowany szerokiej publiczności w 2005.
Mercedes klasy S ma długoletnią tradycję luksusowej limuzyny, którą coraz to nowe modele samochodów stale podtrzymują, dbając jednocześnie o świeżość modeli. W czerwcu 2009 światło dzienne ujrzała lekko odświeżona wersja Eski, z silnikiem hybrydowym o mocy 300 KM i od razu zyskała szeroką rzeszę fanów.

Mercedes CL to zdecydowanie najbardziej prestiżowy modeli marki Mercedes-Benz. Wóz o nadwoziu coupe, zbudowany jest na bazie luksusowej klasy S. Ceelki należą raczej do bardzo rzadko spotykanych na naszych drogach, niszowych samochodów, co jeszcze bardziej podkreśla jego indywidualizm i ekstrawagancję. Na targach w Paryżu w 2006 pojawiła się najnowsza generacja CL-a, a wraz z nią topowa wersja AMG z silnikiem o pojemności 6,3 litra.

Mercedesy - Roadstery

SLK to mały, dwumiejscowy roadster, rasowa wyścigówka z charakterem, związana technicznie z klasą C. Design SLK bezpośrednio nawiązuje do bolidów Formuły 1, zachowując jesdnak pewne tradycje klasy C.
SLK ma sztywny metalowy dach, tzw. hard-top, który jest chowany w całości automatycznie, w tylnej części pojazdu. SLK na rynku dostępny jest od 1996 roku i szybko stał się symbolem sportowych wozów z gwiazdą na masce. Kolejna jego generacja z 2004 jest jakby bardziej dojrzała, bardziej męska. Zostało to docenione podczas wyścigów F1, gdzie SLK dostało angaż do roli "safety car'a" - samochodu bezpieczeństwa, który ogranicza prędkość wyścigu F1, gdy warunki są zbyt niebezpieczne aby wyścig kontynuować. W 2008 roku na rynku pojawił się Mercedes SLK po liftingu.

Mercedes SL to zdecydowanie większy i bardziej prestiżowy, dwumiejscowy roadster. Auto projektowane z myślą o elegantach z luźnym podejściem do życia, którzy lubią poczuć sportową moc silnika. Stylistka klasy SL jest chyba jej największym atutem. Agresywny design linii auta połączone z elegancko wykonanym wnętrzem daje niezwykle udaną kombinację, która poprostu nie może się nie podaobać. W 2008 roku ukazał się Mercedes SL po faceliftingu. Również i te auto została doceniona przez F1, gdyż w sezonie 2008 i 2009 rolę wspomnianego już samochodu bezpieczeństwa pełni Mercedes-Benz SL 63 AMG. Podobnie jak mniejszy SLK, SL posiada sztywny, składany dach (HardTop).

Mercedesy - Samochody terenowe i SUV

Klasa G to linia tradycyjnych, kanciastych samochodów terenowy, rozpoznawalnych na pierwszy rzut oka. Konstrukcja wozów klasy G pochodzi z lat 70. XX wieku i do tej pory przeszła kilkanaście modyfikacji. Mimo wielu zmian technicznych jakie przechodziły kolejne generacje klasy G, pozostał on optycznie niemal taki sam jak pierwsza konstrukcja z lat 70 ubiegłego wieku. Klasa G to wciąż niezniszczlana terenówka, niezawodna w terenie a przy tym wyjątkowo komfortowa. Auto wielokrotnie służyło jako papieski "Papamobile", co niepodważalnie świadczy o jego niezawodności.

Klasa GL to największy terenowy model w ofercie Mercedesa, który oferuje miejsca aż dla siedmiu osób jako jeden z nielicznych luksusowych SUV-ów. Mercedes GL został zaprezentowany w 2005 roku. Luksusowa i ekstrawagancka terenówka została zbudowana na bazie Klasy M, choć jest to auto od zdecydowanie większe i bardziej komfortowe. Stanowi połączenie samochody terenowego i limuzyny.

Klasa GLK to zupełnie nowa propozycja Mercedesa w klasie miejskich SUVów, która weszła do sprzedaży w 2008 roku.
Model ten zbudowany został na płycie podłogowej klasy C Kombi (S204), z którego zapożyczono mnóstwo elementów samochodów klasy C w tym design wnętrza. Stylistycznie, GLK, nawiązuje do większego modelu GL, co staje się zrozumiałe, jeśli weźmie się pod uwagę że GLK to odpowiedź koncernu na modę na "miejskie terenówki" z napędem na cztery koła ( który pochodzi z kolei z klasy M).

Mercedes klasy M drugiej generacji, "dziesięcioboista wśród samochodów", bardzo popularne auto wśród gwiazd Hollywood, zaliczany jest do aut terenowych, ale nie do końca jest przedstawicielem tej klasy. Emka to raczej SUV z terenowymi temperamentem niż czystej krwi samochód do pokonywania górskich wertepów i podmokłych leśnych dróg. Przede wszystkim jest to elegancki samochod luksusowy, który dzięki swoim walorom, świetnie nadaje się dla biznesmenów ze sportowym zacięciem.

Mercedesy jako samochody typu VAN

Nowa klasa Mercedes-Benz, klasa B to samochód nieco większy niż klasa A. Auto zadebiutowało w 2005 roku. Nowa klasa B, została nazwana przez producenta kompaktowo-sportowym vanem. Największą zaletą Mercedesa klasy B jest jego przestronność - mimo rozmiarów typowego "kompakta", samochód oferuje pasażerom komfort jazdy z tyłu niemal taki sam jak w klasie S, a przestrzeń ładunkowa po rozłożeniu siedzeń wynosi w nim prwaie 2300 litrów. Bez dwóch zdań Klasę B można uznać za bardzo udany sposób na wypełnienie luki w "mercedesowym alfabecie".

Zaprezentowany w 2005 roku duży Mercedes klasy R, to mierzący ponad 5 metrów długości samochód, który bez trudu przewiezie w komfortowych warunkach sześć osób. Auto stworzone zostało pod hasłem „dynamizm przestrzeni" i jest połączeniem luksusowego sedana, pojemnego kombi, przestronnego auta MPV i wszędobylskiego SUV-a. Mercedes klasy R ma nową, świeżą w rodzinie Mercedesa linię, która kojarzyć się ma użytkownikom z dynamizem i polotem.

Mercedes Viano to następca klasy V, który na rynek wszedł w 2003 roku. Tak jak poprzednik bazuje na Mercedesie Vito, jest jednak bardziej komfortowy i lepiej wyposażony niż jego poprzednik. Wydaje się że Viano lepiej sprawdzi się przy przewozie większej ilości osób niż towarów i już na pierwszy rzut oka przypomina bardziej mini-busa niż auto dostawcze. Mercedes Viano jest przy tym autem bardzo komfortowym. Niewiele osób wie, iż dostępna jest także wersja kempingowa Mercedesa Viano, o nazwie MarcoPolo.

Jak samemu sprawdzić czy nasze opony są bezpieczne?

Jak samemu sprawdzić czy nasze opony są bezpieczne?


Autor: Krzysiek Skw.


Opony to niezwykle ważny element składowy naszego samochodu, dlatego też powinniśmy dokładnie dbać o nasze opony, powinniśmy zdawać sobie sprawę iż co jakiś czas należy je wymienić. Jak zatem sprawdzić kiedy ogumienie naszego auta jest do wymiany?


Jeżeli nie mamy zamiaru jechać do wulkanizacji, celem dokładnego sprawdzenia stanu opon, to możemy w swoim garażu, samodzielnie obejrzeć oponę, i ocenić czy już czas na zakup nowych.

Przede wszystkim powinniśmy zdjąć koło i sprawdzić jak prezentuje się głębokość bieżnika. Według polskich norm, opony w samochodach poruszających się po polskich drogach, głębokość bieżnika nie powinny mieć niższe niż 1,6mm. Większość opon, dostępnych na rynku posiada odpowiedni miernik, który wskaże nam czy opona osiągnęła już swoje maksimum. Wskaźnik ten możemy odszukać na środku bieżnika, w specjalnych rowkach.

Oczywiście inaczej prezentuje się sprawa w przypadku opon zimowych. Normy, jeżeli chodzi o opony zimowe to 4mm, dlatego doskonale widzimy różnicę, pomiędzy zimówkami, a tradycyjnymi oponami.

Podczas przeglądu opon ze swojego auta, powinniśmy przede wszystkim zwracać uwagę na wszelkiego rodzaju odstępstwa od normy. Dziwne wybrzuszenia na oponie, czy pojedyncze pęknięcia, powinny być dla nas sygnałem, iż warto zabrać opony do wulkanizacji, celem dokładniejszych pomiarów.

Oczywiście nie tylko w garażu, zdejmując koła, możemy sprawdzić ich stan. Podczas podróży samochodem, jesteśmy w stanie odczuć niecodzienne zachowanie się naszego auta. Bywa że znosi nas na boki, czy kierownica nienaturalnie drży. W takim wypadku warto sprawdzić, czy tego typu zachowanie się pojazdu, nie jest związane ze starymi oponami.

Pamiętajmy aby na bieżąco dbać o stan opon, gdyż w dużej mierze to od nich, zależy nasze bezpieczeństwo podczas podróży, a jak wiadomo, na bezpieczeństwie nie warto oszczędzać.

Psy na wagę złota

Psy na wagę złota


Autor: Katarzyna Bonatowska


Wiemy, że to co nie udaje się lekarzom z powodzeniem realizowane jest przez czworonogi. Mowa o dogoterapii (znanej tez jako kynoterapia), czyli takim współdziałaniu psa i człowieka, które uczy, koi, leczy i wzmacnia.


Przywołajmy przykład: dziecko zamknięte w sobie i bez kontaktu z otoczeniem w wyniku obcowania z psem (codziennie 8 godzin) otwiera się i zaczyna mówić już po 3 dniach terapii. O takich pięknych chwilach wiedzą wszyscy ci, którzy na co dzień zajmują się dogoterapią.

To metoda uniwersalna – z jednej strony pies może być wykorzystywany w ćwiczeniach mających na celu przywrócenie sprawności dziecka, z drugiej bezpośredni kontakt z psem rozwija sferę emocjonalną, motywację do pracy czy wysiłku intelektualnego. Ocenia się, że dogoterapia jest jedną ze skuteczniejszych metod rehabilitacji. Pies działa jak zapalnik, zachęcając do wysiłku. Stymuluje zmysły i ćwiczy koncentrację. Działa kojąco, odprężająco i wyciszająco. Dlatego specjalnie wyszkolony pies jest na wagę złota w terapii dzieci z autyzmem, Zespołem Downa, dzieci po amputacjach, z zaburzeniami koordynacji ruchowej, chorych na serce, upośledzonych umysłowo. Pies taki jest pomocny też w zajęciach z dzieckiem mającym trudności z mówieniem, z wadą słuchu czy z dyslekcją. Dzięki nawiązaniu tej jedynej w swoim rodzaju nici porozumienia pomiędzy dzieckiem chorym czy niepełnosprawnym a psem terapeutą obserwuje się obniżenie ciśnienia tętniczego krwi czy wyciszenie emocji.

Dlatego dogoterapię stosuje się od lat i z powodzeniem w wielu krajach. Prekursorem są Stany Zjednoczone: to tutaj dr Boris Levinson - psychiatra zajmujący się leczeniem dzieci autystycznych - w 1964 roku zapoczątkował pracę badawczą dotyczącą terapii z użyciem zwierząt domowych. W Polsce terapia z udziałem psa jest stosowana od 1987 r., w 2004 r. powołano Polski Związek Dogoterapii. Dodajmy, że dzień 15 czerwca obchodzony jest jako Ogólnopolski Dzień Dogoterapii.

Jednak nie wszystkie rasy psów nadają się do tej odpowiedzialnej służby. Muszą być bezpieczne, społeczne i posłuszne. Muszą chcieć współpracować nie tylko z przewodnikiem (trenerem), ale też z dzieckiem (osobą trzecią). Czworonogi muszą być przyjazne, mądre oraz posłuszne. I cierpliwe pomimo stresu, zmęczenia czy ponadprzeciętnego głaskania ich sierści przez małe raczki. Dlatego tresura psa terapeutycznego jest czasochłonna (trwa nawet ok. 1,5 roku) i bardzo mozolna. Psa zabiera się np. do centrów handlowych, gdzie wykonuje się z nim określone ćwiczenia w zgiełku, a często w obecności zaciekawionych przechodniów. Czy i jak pies poradzi sobie z realizacją komend typu „siad”, „zostań”, „do nogi”, czy „zostań, waruj” w otoczeniu gapiów i wszechogarniającego hałasu - oznacza, jak szybko trafi do dzieci w przedszkolu czy szpitalu. Oczywiście szkoleniu podlegają także opiekunowie i właściciele tych czworonogów. Niestety wszystkie placówki edukacyjne czy medyczne są otwarte na tego typu metody: nie chcą wpuszczać psów na oddziały, bojąc się zarazków. To nieprawda, ripostują znawcy tematu: psy te są na tak wysokim poziomie sanitarnym (myte, odrobaczane etc.), że nie stanowią zagrożenia. A wręcz przeciwnie - same są narażone na bakterie.

Pies terapeuta może też z powodzeniem „służyć” w przedszkolach, szkołach czy klubach malucha. Tam organizowane są zajęcia z wykorzystaniem przeróżnych ćwiczeń np. rozwijających koncentrację i uwagę, dużą/małą motorykę dzieci czy komunikację werbalną oraz zmysły. Przede wszystkim zaś sama obecność czworonoga; jego dotykanie, przytulanie czy patrzenie w mądre psie oczy jest ważne. To piękna i niezapomniana chwila. Cenna chwila.


Katarzyna Bonatowska
www.rozmowyodzieciach.pl
portal dla wszystkich mam.

piątek, 28 marca 2014

Czego nie wolno trzymać w samochodzie?

Czego nie wolno trzymać w samochodzie?


Autor: Wojciech Osierda


Na ogół kierowcy mogą poczytać informacje o tym, co każdy z nich powinien mieć ze sobą w samochodach. Wiadomym jest, że elementy wyposażenia takie jak apteczka, gaśnica lub trójkąt ostrzegawczy muszą znajdować się w pojeździe ze względów bezpieczeństwa. A jak to wygląda w drugą stronę i czego nie można przechowywać w samochodzie?


Kodeks Drogowy mówi jasno – nie można wozić ze sobą rzeczy, które mogą mieć negatywny wpływ na bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Zadaniem kierowcy jest zwrócenie uwagi, na to co znajduje się zarówno się w samochodzie, jak i pod maską – zabronione jest np. stosowanie części samochodowych, które nie spełniają warunków określonych w tzw. przepisach szczegółowych. Jeżeli kontrola drogowa wykaże, że nieodpowiednie części samochodowe zagrażają bezpieczeństwu na drodze, kierowca musi liczyć się z tym, że dowód rejestracyjny samochodu może zostać zatrzymany.

W pojeździe nie mogą również znajdować się przedmioty ostre, spiczaste lub wystające, mogące stanowić niebezpieczeństwo uszkodzenia ciała. Jeżeli już musimy przewozić przedmioty tego typu najlepiej jest umieścić je w bagażniku samochodu, a nie np. na siedzeniu pasażera. Podobnie jest z przedmiotami, które podczas kontroli drogowej mogą budzić podejrzenia funkcjonariuszy. Mowa tu o przedmiotach z tzw. listy chuligańskiej, w teorii mogących służyć do popełnienia przestępstwa. Należy unikać przewożenia np. kijów bejsbolowych lub siekier, ponieważ mogą one wzbudzić podejrzenia funkcjonariuszy drogówki. Przewożenie ich nie jest przestępstwem, jednak można stracić sporo czasu podczas kontroli na sprawdzenie pochodzenia i przeznaczenia danych przedmiotów. Co ciekawe, przewożąc ze sobą np. tasak lub piłę łańcuchową, nie wzbudzimy niczyich podejrzeń. Przedmioty i narzędzia wzbudzające podejrzenia najlepiej jest zostawić w domu, bądź przewozić w bagażniku, w nierzucającym się w oczy opakowaniu.

Zabronione jest również wyposażanie samochodów w części składowe mające negatywny wpływ na środowisko. W przypadku gdy pojazd np. nadmiernie emituje spaliny, jego kierowca może zostać ukarany mandatem o wysokości nawet 300 zł. Nie można też w jakikolwiek sposób upodabniać samochodu do pojazdu uprzywilejowanego przez wydawanie dźwięków lub emitowanie sygnałów dźwiękowych zarezerwowanych dla ambulansu lub radiowozu. Prawo zabrania również dokonywania zmian konstrukcyjnych zmieniających rodzaj pojazdu.

Zakazane jest przewożenie ze sobą urządzeń mających zakłócać działanie sprzętu kontrolno-pomiarowego, czyli tzw. „antyradarów”. Teoretycznie można te urządzenia wozić ze sobą o ile nie są „w stanie wskazującym na gotowość ich użycia”. Należy jednak pamiętać, że często teoria nie idzie w parze z praktyką i policjanci podczas kontroli nie zawsze są pobłażliwi.


źródło: podroze.gazeta.

Jako rolę pełni katalizator w samochodzie?

Jaką rolę pełni katalizator w samochodzie?


Autor: P.


Intensywny rozwój motoryzacji oraz coraz większa chęć posiadania własnych "czeterech kółek" sprawiły, że dość szybko zauważone zostało zagrożenie wynikające z emisji zanieczyszczeń do atmosfery. Okazało się, że spaliny samochodowe są o wiele bardziej szkodliwe dla ludzi niż skażenia pochodzące z przemysłu.


Dzieje się tak dlatego, że zanieczyszczenia motoryzacyjne rozprzestrzeniają się w dużych stężeniach i na niskich wysokościach. Samochody są największym źródłem zanieczyszczenia środowiska, gdyż obciążają je ponad piętnastoma tysiącami związków chemicznych, takich jak gazy i pyły.

Aby zredukować emisję szkodliwych substancji i związków chemicznych do atmosfery, zaczęto wprowadzać różnego rodzaju surowe reguły. Efektem było skonstruowanie urządzenia, którego naukowa nazwa to reaktor katalityczny, czyli katalizatora. Tak więc katalizator jest niezbędnym i koniecznym elementem układu wydechowego nie tylko samochodów osobowych, ale także innych pojazdów napędzanych silnikiem spalinowym.

Katalizator to urządzenie, którego zadaniem jest neutralizowanie spalin wydalanych przez układ wydechowy. Dzięki katalizatorowi obecne w spalinach związki trujące ulegają różnym reakcjom chemicznym, na przykład dopalaniu. W efekcie ulatniają się z rury wydechowej jako związki obojętne. Funkcjonowanie reaktora opiera się na reakcji składników wchodzących w skład spalin z katalizatorem.

Tak więc katalizator samochodowy spełnia funkcję pozasilnikowego zmniejszania ilości szkodliwych substratów spalin. Gdyby silnik umożliwiał całkowite spalanie, katalizator nie byłby potrzebny w samochodzie. Wówczas również rura wydechowa uwalniałaby wodę lub dwutlenek węgla. Jednakże uzyskanie takiego stopnia spalania nie było jak dotąd realne.

Stosuje się różne rodzaje katalizatorów ze względu na inną zawartość spalin w silnikach o zapłonie iskrowym i samoczynnym. Wśród używanych obecnie katalizatorów w samochodach wyróżnić można utleniające, redukujące oraz utleniająco-redukujące. Rola katalizatora utleniającego polega na przerabianiu trującego węgla i węglowodorów na parę oraz wodę. Stosuje się je w silnikach o zapłonie samoczynnym. Z kolei jeżeli chodzi o pozostające tlenki azotu, to ich usuwaniem zajmuje się katalizator redukujący. Coraz częściej wykorzystuje się katalizatory wielofunkcyjne. Działają one potrójnie, bowiem usuwają wszelkie szkodliwe składniki spalin. Zaawansowane katalizatory potrafią wyeliminować nawet do 90 % pierwiastków.

Aby katalizator funkcjonował prawidłowo muszą zostać spełnione pewne warunki, dlatego koszysta się z Sondy Lambda. Jest to pewnego rodzaju aparat, który wysyła aktualne informacje do komputera i jednocześnie reguluje skład mieszanki paliwowej. W starszych modelach aut jest tylko jedna Sonda Lambda niejednokrotnie usuwa się zużyty katalizator nie zastępując go nowszym modelem. Jest to sposób na pewno tani, aczkolwiek nie do przyjęcia, bowiem nie jest zgodny z przepisami prawa. Brak katalizatora to nie tylko mandaty i kary. Jego deficyt powoduje również szybkie zużycie tłumika i pozostałych elementów układu wydechowego. Tak więc katalizator jest niezbędnym elementem wyposażenia każdego samochodu, bowiem dzięki niemu zarówno nasz samochód, jak i środowisko mogą być zdrowsze.

Diagnostyka akumulatora - jak niedużym kosztem sprawdzić akumulator

Diagnostyka akumulatora - jak niedużym kosztem sprawdzić akumulator


Autor: Jarosław Stefaniak


Z sentymentem patrzę na swój pierwszy samochód. Legenda motoryzacji FIAT Uno. Zakupiony kilka dni przed zakończeniem dwuletniej gwarancji - wykorzystywany przed poprzedniego właściciela do niedzielnych wycieczek. Czerwony niczym sportowy wóz, monowtrysk.... Cóż więcej do życia potrzeba.... tylko ten akumulator...


Przy zakupie samochodu na wszystko zwróciłem uwagę, ale nie popatrzyłem na akumulator, nie sprawdziłem jego stanu - myślę, że postąpiłem jak 99% kupujących. A to właśnie akumulator sprawił niespodziankę. Wakacje, długie trasy potem powrót do pracy. Tylko krótkie etapy po mieście. Spadły temperatury i okazało się, że pojawiają się pierwsze oznaki długiego kręcenia. Podładowanie akumulatora było pomocne na tydzień. Potem powtórka z historii. Gdy o godzinie 5.50 nie mogłem odpalić samochodu i byłem skazany na bieg do pracy i wzrok majstra - wtedy powiedziałem stop. Trzeba kupić nowy akumulator!!!

Zdając stary akumulator, poprosiłem o szybką diagnostykę. Okazało się, że dwie cele były zwarte, a pozostałe mocno zasiarczone. Na efekt taki pracowałem długi czas. Ciągły stan rozładowania akumulatora (krótkie odcinki). Naturalne procesy elektrochemiczne - i w efekcie śmierć.

Jak diagnozować...

Istnieje kilka sposobów szybkiej oceny stanu akumulatora. Metody pomiaru, jakie zostaną opisane nie będą skomplikowanie i kosztowne.

Pierwszym szybkim sposobem oceny sprawności akumulatora jest test "test na reflektor"

1. " Test na reflektor"

Gdy mamy włączone światła "krótkie" lub "długie", a silnik nie pracuje cała energia do zasilania reflektorów jest czerpana z akumulatora. Zatem po poziomie świecenia możemy wnioskować o stanie naładowania akumulatora (jest to pomiar "na oko"). Jeżeli po włączeniu silnika reflektory świecą zdecydowanie lepiej to akumulator wymaga podładowania. Ten sposób należy jednak traktować jako bardzo przybliżony. Słabsze świecenie może wynikać także np. ze złego połączenia klem z biegunami akumulatora.

2. Pomiar napięcia akumulatora przy włączonych światłach - jeśli posiadasz woltomierz i pomocnego kolegę lub koleżankę warto dokonać dokładniejszy pomiar. Pomiar napięcia - multimetr

Metoda pomiaru

Jedna osoba zasiada na miejscu kierowcy, druga podłącza woltomierz w obwód akumulatora (równolegle). Dokonuje się pomiaru napięcia. Przy sprawnym akumulatorze będzie to napięcie około 12,6V. Osoba wewnątrz samochodu włącza światła mijania. Sprawdzasz ponownie napięcie, następnie włączyć należy światła długie - ponownie należy zmierzyć napięcie. Jeśli spadek napięcia jest poniżej 11V - akumulator będzie nam sprawiał problem. regeneracja akumulatorów - Urzadzenie do testowania akumulatora pod obciążeniemTeraz, można przeprowadzić bardzo drastyczny test. Wyłącz światła i poproś osobę pomagającą o uruchomienie silnika. Jeśli napięcie odczytywane na woltomierzu pokaże wartość poniżej 10,5V (oby nie 9V) wtedy miejmy pewność, że trzeba pomyśleć o regeneracji akumulatora lub zakupie nowego.

3. Ocena akumulatora za pomocą próbnika (zdjęcie obok) - akumulator można także sprawdzić próbnikiem do akumulatorów samochodowych. Jest to duża opornica z woltomierzem, która może wytrzymać obciążenie od 80A do nawet 200A (w zależności od modelu). W celu wyciągnięcia wniosków można posłużyć się taką tabelą:

Wskazanie próbnika Diagnoza
Uaku > 11 [V] Akumulator naładowany
11 [V] ... 10,2 [V] Akumulator naładowany w połowie
Uaku < 10,2 [V] Akumulator rozładowany

4. Przez pomiar gęstości elektrolitu - gęstość elektrolitu maleje ze wzrostem temperatury. Gęstość zmienia się o 0,01 [g/cm3] przy zmianie temperatury o 15 °C. Prawdziwe wyniki pomiaru elektrolitu należy łączyć z pomiarem temperatury elektrolitu. Tabele gęstości elektrolitu podają wartości przy temperaturze 25°C. regeneracja akumulatorów - Pomier gęstości elektrolituJeśli stwierdzimy, że temperatura jest inna niż przyjęte 25°C, powinniśmy wartość odczytaną skorelować ze wskaźnikiem gęstości i temperatury. Zmiana temperatury o 1°C to zmiana gęstości elektrolitu o 0,00066 [g/cm3] (wydaje się, że jest to bardzo mała liczba, ale w przypadku ujemnych temperatur np. -10°C

Przykład: Pomiar gęstości elektrolitu w temperaturze -5 °C. Zmierzona gęstość wyniosła 1,2 [g/cm3]. Aby przeliczyć tę gęstość na gęstość w umownej temperaturze 25 °C. Obliczamy: 0,00066 [g/cm3] x 30°C (-5+25=30) = 0,02[g/cm3] i dalej 1,2[g/cm3]-0,02[g/cm3] = 1,18[g/cm3].

Na podstawie tabeli możemy teraz ocenić stan akumulatora. Teraz widzimy, że pomiędzy 1,2[g/cm3] a 1,18[g/cm3] jest istotna różnica. Do pomiaru gęstości elektrolitu służy aerometr (zdjęcie obok).

Gęstość elektrolitu [g/cm3] Diagnoza, co do stanu naładowania akumulatora
1,285 ... 1,3 Zbyt duża gęstość elektrolitu. Należy ją obniżyć w ten sposób, że usuwamy część elektrolitu zastępując go wodą destylowaną.
1,28 Pełny stopień naładowania akumulatora
1,2 ... 1,24 Należy doładować akumulator
1,15 ... 1,2 Akumulator wymaga natychmiastowego naładowania
poniżej 1,15 Akumulator może ulec zasiarczeniu, czyli trwałemu uszkodzeniu
1,1 Zupełnie rozładowany (uszkodzony)

Na co jeszcze zwrócić uwagę

Przyczyną problemów z uruchomieniem silnika może być czasem rozrusznik. Jego sprawność ma ogromne znaczenie. Czasem nie zdajemy sobie sprawy, że zbyt głośna praca rozrusznika może świadczyć o mechanicznej jego usterce. Najczęściej najsłabszym elementem jest zatarte łożysko, które stawia duże opory. Taki rozrusznik będzie wymagał w skrajnych przypadkach dwu lub nawet trzy krotnego skorzystania z procedury rozruchu, która bardzo mocno wyczerpie nasz akumulator. A przed zimną jest to bardzo ważne.

UWAGA!!!! Jeśli mamy problem z uruchomieniem silnika nie powinniśmy uporczywie ponawiać kolejne rozruchy. Powinniśmy zachować minimalnie pięciosekundowe przerwy pomiędzy kolejnymi próbami. Nie respektowanie tej zasady przyczyni się do "niewybaczalnej zbrodni" na akumulatorze - on tego nie przebaczy.

Inne czynności przy obsłudze akumulatora

Jeśli mamy akumulator z korkami możliwymi do odkręcenia należy raz na jakiś czas (szczególnie w lecie) sprawdzić poziom elektrolitu. Po naładowaniu elektrolit powinien przykrywać górne powierzchnie płyt 5-10mm. Poziom elektrolitu wyrównuje się wodą destylowaną zawsze po naładowaniu (podczas ładowania akumulatora poziom elektrolitu rośnie - grozi to wylaniem elektrolitu!!!) Jeśli stwierdzimy, że akumulator jest rozładowany i jest mały poziom elektrolitu wyjątkowo należy podwyższyć poziom elektrolitu jednak tylko do górnej krawędzi elektrod - nie ponad!!!)

Akumulator można również doładować nie wyjmując go z samochodu. W takim przypadku, gdy nie będzie możliwe kontrolowanie stanu akumulatora podczas ładowania należy ograniczyć prąd ładowania o połowę nominalnej wielkości.

Stan naładowania akumulatora określa ładowarka (jeśli posiadamy automatyczną) lub stwierdzimy to przez pomiar gęstości elektrolitu: całkowicie naładowany jest wtedy, gdy gęstość elektrolitu wynosi 1,270 – 1,280 kg/l przy 3 odczytach dokonanych w odstępach 1 godziny.

UWAGA!!! W przypadku nowych samochodów, posiadających zaawansowany sprzęt elektroniczny należy stosować ładowarkę z elektronicznym sterowaniem przebiegu ładowania. W innym przypadku urządzenia elektroniczne w pojeździe mogą ulec uszkodzeniu.

Słowo o nowych akumulatorach

Każdy akumulator ma określony współczynnik samorozładowania akumulatora. Nie wdając się teraz w szczegóły można stwierdzić, że powinniśmy podładować akumulator raz na pół roku, jeśli jest on używany sporadycznie lub przetrzymujemy go poza samochodem. Podążając logicznie za tym stwierdzeniem, można zadać pytanie: "w jakiej kondycji jest akumulator na półce u sprzedawcy??? ".

Jeśli jest on zakurzony i nie ma śladów odkurzania, należy wymagać u sprzedawcy testu na akumulatorze. Kompetentny test przeprowadzony stwierdził, że część akumulatorów na półkach sklepowych (szczególnie przed akumulatorowym sezonem - przed wrześniem, październikiem) ma sprawność na poziomie 80%!!!! Taki test obnażył, że akumulator jest już częściowo zasiarczony. Jak się uchronić przed taką sytuacją? Poprosić o test na akumulatorze, sprawdzić ewentualnie datę produkcji, aby nie okazało się, że już ponad rok od produkcji akumulator nie znalazł nabywcy. A w przypadku wady akumulatora i chęci reklamacji jak udowodnimy, że kupiliśmy nie sprawny akumulator? Czy w czasie procesu reklamacyjnego nie dostaniemy odpowiedzi, że "reklamacja nie może zostać uwzględniona, gdyż stwierdzono nie właściwy sposób użytkowania, lub wadę instalacji elektrycznej w samochodzie". Zachęcam do dokładnego przeczytania warunków gwarancji.

środa, 26 marca 2014

Nissan GTR - Powrót Legendy

Nissan GTR - Powrót Legendy


Autor: Jerzy Siwakowski


Nissan GTR ustanowił nowe standardy jeśli chodzi o produkcje samochodów sportowych, nie tylko dlatego że jest fenomenalnie szybki, praktyczny i znakomicie sie prowadzi, ale przedewszystkim dlatego że pomimo wszystkich swoich zalet nie jest cenowo nieosiagalny. Kupno Ferrari, Porsche? Tylko po co?


Pochodzenie nowego GTRa wydaje sie troche niejasne. Nissan zwykł używać tego określenia w stosunku do modelu Skyline którego początki sięgają aż 1957 roku. Jest on jednak określany przez nissana jako niezależna produkcja gdyż produkcja Skylinea skończyła się na modelu R34. Przez fanów Nissana GTR jest jednak nadal kojarzony jako kontynuacja tej legendarnej serii.

Nissan GTR na torze

Pomijając jednak trudność określenia pochodzenia nie można jednak odmówić temu autu jego zalet.

Wielkim momentum tego auta był test na słynnym torze Nurburgring, podczas którego pokonał okrążenie toru w czasie krótszym niż Porsche 911 turbo, co było niewypowiedzianym celem konstruktorów Nissana.

Umożliwiło to wcześniejsze porzucenie Gentelmans Agreement, czyli niesłownego paktu japońskich konstruktorów samochodów do nie przekraczania mocy wyjściowej 280 koni mechanicznych.

Japonia potrzebowała własnego super samochodu który mógłby konkurować z europejską czołówką, markami takimi jak Porsche, Aston Martin, Jaguar a nawet Ferrari czy Lamborghini.

Po premierze GTRa za ciosem szły inne japonskie marki takie jak Toyota, która pod szyldem Lexusa wypuściła model LFA.

Osiągami przewyższał on auta z najwyzszej półki, lecz ceny były tak astronomiczne że mało kto mógł sobie na niego pozwolić.

W tym aspekcie GTR bije na głowę całą konkurencje. Jest to chyba najtańsze 300 km/h jakie można dostać na rynku samochodowym w tym momencie.

GTR osiaga moc plus minus 470 koni mechanicznych przenoszonych na cztery koła przez pół automatyczną dwu sprzęgłową skrzynie biegów, co w rzeczywistości przenosi sie na osiągi rzędu 3,5 sekundy od 0 do 100 km/h oraz prędkość maksymalna rzedu 315 km/h.

Pomimo osiągów super samochodu, oferuje on także zaskakujący poziom praktyczności. W samochodzie znajdują sie tony elektroniki oraz układów ułatwiających życie kierowcy.

Na koniec warto wspomnieć o magazynach takich jak Top Gear które określiły GTRa, jako samochód potrafiący osiągami zbliżyć kierowcę do boga bez zabijania go przy tym, co mówi samo za siebie.

Moim zdaniem GTR jest w stanie rozpocząć swoją własną legendę.

Lepki problem

Lepki problem


Autor: romulus


Odklejanie nalepek z nadwozia samochodu. Nie warto rezygnować z zakupu oklejonego auta. Naklejek bardzo łatwo możemy się pozbyć i to niewielkim nakładem.


Popularność reklam umieszczanych na samochodach rośnie, więc także do sprzedaży coraz częściej trafiają auta oklejone. Klienci niechętnie je kupują, bo nie wiedzą jak najlepiej usunąć folię samoprzylepną z nadwozia. Problemu nie ma, gdy reklama została umieszczona na szybie. Naklejki wystarczy podgrzać, po czym oderwać, np. za pomocą żyletki.

Z folią na karoserii jest trudniej. Jeśli naklejka jest już na lakierze od dłuższego czasu, porwie się na mniejsze fragmenty. Aby temu zapobiec należy ją odklejać w płaszczyźnie równoległej do lakieru (ciągnąć wzdłuż nadwozia, a nie do siebie).Ważne jest, aby usunąć pozostałości kleju do którego łatwo przylegają zanieczyszczenia. W przypadku naklejek na szybach jedynym problemem może być czasochłonność operacji. Odklejanie z powierzchni lakierowanej wymaga zachowania większej ostrożności. Po podgrzaniu trzeba naklejkę odrywać z wyczuciem, pomagając sobie paznokciem lub plastikową szpachelką. Użycie żyletki zwykle kończy się porysowaniem lakieru.

W przypadku aut z oryginalną powłoką lakierniczą nie powinny wystąpić dodatkowe problemy. Po usunięciu nalepki pozostały na powierzchni klej zmywamy za pomocą szmatki nasączonej benzyną ekstrakcyjną (nie jest szkodliwa dla szyb i lakieru). Po odklejeniu folii i zmyciu kleju miejsce po nalepce i jego okolice należy spolerować lekko ścierną pastą. Ten zabieg usunie odbarwienia lakieru. W przypadku usuwania naklejek z szyb przed rozpoczęciem odklejania musimy je podgrzać aby poprawić ich elastyczność. Najbezpieczniej użyć to tego suszarki do włosów. Skrajną część nalepki należy delikatnie podważyć za pomocą żyletki lub nożyka do cięcia tapet. Odrywając naklejkę ciągniemy ją równolegle do szyby po uprzednim odwinięciu rogu. Pozostały klej zmywamy tak samo jak w przypadku lakieru.

Wymiana drążków kierowniczych

Wymiana drążków kierowniczych


Autor: Marcin Sawicki


Drążki kierownicze to taki element systemu kierowniczego, którego raz na jakiś czas po prostu musimy wymienić. Często możemy zrobić to w sposób prosty, nie wymagający wizyty w warsztacie.


drazki-kierownicze-300x225

Naszą czynność musimy oczywiście zacząć od kupna odpowiednich drążków kierowniczych dla naszego auta. Zalecamy kupno produktów wysokiej jakości, z czym problemu raczej być nie powinno, ponieważ większość sklepów motoryzacyjnych posiada szeroką gamę drążków kierowniczych renomowanych producentów.

Najlepiej by było, gdybyśmy dysponowali odpowiednim kanałem. Jeśli jednak tak nie jest, nie powinniśmy się załamywać – czynność tę można wykonać przy pomocy podnośnika (kanał jednak znacznie przyspiesza pracę).

Część ekspertów twierdzi, że elementy układu i kierowniczego powinno się wymieniać parami, jednak nie jest to konieczne (aczkolwiek nie ma żadnych przeciwskazań, żeby robić w ten sposób). Rozpoczynamy pracę od ustawienia auta w taki sposób, aby naprawiana strona znajdowała się bliżej krawędzi kanału. Następnie musimy włączyć hamulec ręczny, podłożyć kliny pod tylne koła i poluzować śruby lewego koła. Gdy już to zrobimy, skręcamy kierownicą koła w prawo i podkładamy podnośnik. Kolejnym krokiem jest oczywiście podniesienie auta i odkręcenie koła. Teraz należy wykręcić nakrętki końcówek drążka kierowniczego i wyjąć drążek z koła – możemy posłużyć się ściągaczem. Po tym, powinniśmy zdjąć opaski zabezpieczające osłony przegubu drążka i odsunąć je w przeciwnym kierunku, co pozwoli nam na dalsze, wygodne kontynuowanie pracy.

Gdy już wszystkie powyższe czynności mamy za sobą, możemy zabrać się za odkręcanie drążka od przekładni (zwróćmy uwagę na śruby kontrujące) i montaż nowego drążka. Należy go zabezpieczyć przy pomocy zaciśniętej opaskami osłony. Następnie powinniśmy zabrać się za przykręcenie starej końcówki drążka bądź montaż nowej (raczej radzę tę drugą opcję). Końcówkę dokręcamy do tego momentu, jak przykręcona była poprzednio, i przykręcamy dodatkową nakrętkę. Potem to samo robimy z końcówką drążka, tj. przykręcamy ją do piasty koła. Potem mamy już „z górki” – należy założyć koło, przykręcić je, dokręcić wszystkie śruby itd.

Pamiętajmy, aby po każdorazowej wymianie drążków kierowniczych obowiązkowo wyruszyć na ustawienie zbieżności. Jazda ze źle ustawioną zbieżnością jest niezwykle niebezpieczna i może stać się przyczyną niespodziewanych wypadków, kolizji, etc.

wtorek, 25 marca 2014

Great Wall Motors, Chińczycy celują w Europę

Great Wall Motors, Chińczycy celują w Europę


Autor: S S


W Bułgarii rozpoczeła się oficjalna sprzedaż samochodów marki Great Wall Motor (GWM). Czy już wkrótce na Europejskich ulicach na dobre zagoszczą chińskie samochody?


Częste plagiaty, kiepska jakość i niespełnianie europejskich norm skutecznie powstrzymują nas przed chińską inwazją, ale już niedługo może się to zmienić.

Great Wall Motors jest jedną z pierwszych firm próbujących swoich sił na starym kontynencie. Firma zaczyna sprzedaż w Bułgarii i w tym też kraju do końca 2011r ma ruszyć produkcja w fabryce

W chwili debiutu na rynek trafiły 3 modele :

1. Voleex c10

Mały samochód klasy b ma być najważniejszym modelem na europejskim rynku. Najdroższa wersja wyposażona w 97-konny silnik, radio z mp3 i Usb, czujniki cofania i klimatyzację ma kosztować równowartość 35 tys. zł. Cena niezwykle okazjonalna ale Chińczycy mogą mieć poważny problem. Podobieństwo tego auta do Yarisa ma oznaczać, że toyota będzie starała się zatrzymać jego sprzedać.

600-great-wall-voleex-1

2. Haval H5

Oczywiście nie mogło zabraknąć terenowego Havala H5, Great Wall Motors to firma znana na rodzimym rynku przede wszystkim z produkowania SUV-ów. Dlatego kolejnym modelem, który ma trafić do Europy jest Haval H5 (Hover H5). Nowy Haval przypomina z wyglądu popularnego Land Crusera. Chiński SUV powstaje w dość nietypowej odmianie - jako luksusowa limuzyna. Mierzący prawie 7m długości samochód nazywa się Hover Pi. Okazał się on niemałym sukcesem i jest jednym z najlepiej sprzedających się aut w tej klasie. Bardzo możliwe, że sukces zapewnił fakt, że pierwszy hover Pi trafił do Fidela Castro.

600-great-wall-haval-2

3. Steed 5

W europejskiej ofercie GWM znajdzie się też pick-up. Podobnie jak Haval, tak też Steed 5 będzie dostępny z benzynowym silnikiem Mitsubishi i dieslem konstrukcji GWM. Model jest już sprzedawany min w Australii gdzie zachęca klientów wyjątkowo bogatym wyposażeniem. W standardzie otrzymamy między innymi alufelgi, klimatyzację i skórzaną tapicerkę. Podobnie jak w przypadku innych samochód również "Steed 5" jest bardzo podobny do istniejących już samochodów. Szczególnie tylnia część wyraźnie przypomina Isuzu D-Max.

600-great-wall-steed-2

Bez wątpienia największym zainteresowaniem będzie się cieszył kontrowersyjny Voleex c10, miejski hatchback który został stworzony do rywalizacji z takimi modelami jak Dacia Sandero i Tata Indica Vista. To pierwszy chiński samochód osobowy, który ma realne szanse powalczyć o europejskiego klienta. Niestety, w Polsce nie ma przedstawiciela tej marki.

Coevetta Stingray - Chavrolet odswieża staruszka

Corvetta Stingray - Chevrolet odświeża staruszka


Autor: Tomasz Jeż


Trudno znaleźć osobę, która nie słyszałaby o Chevrolecie Corvette. Krążownik amerykańskich szos zdobył sobie miejsce w annałach historii. Nie wszyscy jednak wiedzą, że historia ta trwa już równo sześćdziesiąt lat.


Początkowa wersja Corvetty zjechała bowiem z linii produkcyjnych już osiem lat po wojnie, w 1953 roku. Ekskluzywny samochód mieścił tylko kierowcę i pasażera. Napędzany był niespełna czterolitrowym silnikiem o mocy przekraczającej 160 koni mechanicznych. Może się to wydawać mało, ale już wkrótce, moc wzrosła do niemal 220 koni mechanicznych. W następnej dekadzie na rynku pojawił się następca. Odświeżona wersja flagowego wozu General Motors została nazwana Sting Ray. Producenci zrezygnowali z najcięższych detali, co dało szansę na poprawę osiągów. Dodatkowo, wóz dostał mocniejszy, niemal 320-konny motor. Wraz z upływem czasu silniki niechybnie by rosły, gdyby nie to, że w połowie lat 70-tych rząd amerykański zaaprobował restrykcyjne przepisy dotyczące ochrony środowiska. Producenci zostali poinstruowani o konieczności zmniejszenia silników. W ten sposób moc Corvetty zmniejszyła się z około trzystu dwudziestu do 180 koni mechanicznych. Dodatkowo pogarszała się sytuacja na rynku paliwowym. Ceny benzyny wystrzeliły w górę. Mówiąc krótko: USA lat 70-tych to nie był dobry kraj dla sportowych samochodów.

corvetta

Kolejne dziesięciolecie to punkt kulminacyjny popularności ekskluzywnego Chevroleta. Corvetta otrzymała nowy kształt i wróciła do większych mocy. A dzięki telewizji samochód zaczął stawać się ikoną kultury popularnej. Czarną – w dodatku mówiącą - Corvettą poruszał się między innymi nieznany wówczas aktor David Hasselhof.

Po siedmiu tłustych, nadeszły chude lata i w kolejnych dwóch dziesięcioleciach wóz odchodził stopniowo do lamusa. Powodem tej sytuacji było zalanie rynku przez ekskluzywne samochody z Dalekiego Wschodu; zwłaszcza Japonii i Korei. Jednak nic straconego. W 2014 roku w salonach będzie do kupienia kolejna, już siódma odsłona sportowego Chevroleta. General Motors podjął decyzję o powrocie do legendarnej nazwy Corvetta Stingray. Twórcy odnowili wygląd samochodu i wykorzystali w nim mnóstwo nowości technologicznych.

- Chcę widzieć nową Corvettę Stingray na plakacie w pokoju każdego dzieciaka w tym kraju – odgrażał się ostatnio jeden z dyrektorów Chevroleta. I wygląda na to, że słowo może stać się ciałem. General Motors tak samo jak trzy dekady temu, postawił na promocję. Z tą różnicą, iż autem nie jeździ już przejrzały gwiazdor David Hasselhof. Za kierownicą może usiąść każdy dzieciak. A przynajmniej każdy, który zainstalował na swoim komputerze jedną z popularnych gier wyścigowych.

poniedziałek, 24 marca 2014

Używane SUV-y. Niepraktyczne w mieście i bezużyteczne w terenie?

Używane SUV-y. Niepraktyczne w mieście i bezużyteczne w terenie?


Autor: Kamil Udręka


Tak jak wiele symboli amerykańskiego stylu życia, tak i SUV-y czyli duże terenowe limuzyny, przywędrowały w końcu do nas z zachodu. Czy jednak tak pragmatyczny naród jak Polacy pokocha paliwożerne, wielkie bestie, których nawet nie sposób zaparkować?


Właściciele masowo wyprzedają swoje SUV-y, dlatego w Polsce komisy samochodowe oferują nam dużą ilość tego typu samochodów. Obecnie takie samochody są stosunkowo tanie i opłacalne jest kupno używanego SUV-a zamiast samochodu terenowego bądź luksusowego po o wiele droższej cenie. Musumy sobie jednak zadać pytanie skąd na rynku wtórnym tyle tych aut w przystępnej cienie?

Koszty eksploatacji.SUV komis samochodowy

SUV-y są wynalazkiem amerykańskim, którego celem było połączenie luksusowego samochodu ze muskularnym charakterem aut terenowych. Różnica między nimi polega na tym, że samochody będące SUV-ami mogą, aczkolwiek nie muszą, doskonale radzić sobie we wszystkich warunkach terenowych. Prawda jest taka że większość użytkowników tych aut nigdy nie wyrusza nimi poza miasto... i bardzo dobrze, bo może się okazać że nasz luksusowa "terenówka" utknie w pierwszej lepszej kałuży na polnej drodze. Często pod adresem tego typu pojazdów pada wiele zarzutów, dlatego komisy samochodowe obniżają stale ceny i stosują różnego rodzaju promocje, które mają przyciągnąć klientów. Pierwsi właściciele często szybko przekonują się ze posiadanie takiego auta jest bardzo kosztowne, duże rozmiary i potworne spalanie powoduje, że SUV często lądują w komisach samochodowych.

Pierwszy zarzut łączy się z niepraktycznym wykorzystaniem tych samochodów podczas jazdy po mieście. Są one stosunkowo duże i dlatego jazda po wąskich uliczkach miasta może okazać się kłopotliwa. Nie wszędzie można nimi zaparkować, nie wszędzie też się zmieszczą. Co więcej, mogą stanowić problem w korkach, gdzie każdy liczy na szczelinę miejsca, w którą mógłby się wcisnąć by przejechać. Kolejną wadą podczas jazdy po mieście SUV-em jest duże spalanie, które podczas jazdy w korkach, a raczej stania w tym korku, jest bardzo mało ekonomiczne. Parkowanie na zatłoczonych miejscach parkingowych w centrum dużych miast również może okazać się nie lada wyzwaniem.

Skoro podczas jazdy po mieście, SUVy są mało praktyczne, to może sprawdzą się w terenie? Sprzedawcy komisów samochodowych oczywiście o tym zapewniają jednak w rzeczywistości sprawa wygląda nieco inaczej. Nie wszystkie SUVy mają tak dostosowane podwozie aby rzeczywiście poddawało się ono zróżnicowanym warunkom terenu. Podwozie jest często za miękkie, co przydaje się w mieście, jednak w terenie jest zupełnie bezużyteczne.

Zatem skoro SUV-y wydają się być niepraktyczne w mieście i bezużyteczne dla amatorów jazdy terenowej, to dla kogo są one przeznaczone? Sprzedawcy w komisach samochodowych zapewniają, że jest to świetna alternatywa dla bardziej ograniczonych modeli combi, a więc samochód dla większych rodzin, które mieszają na przedmieściach, a do centrum jeżdżą rzadko.

Nie dajmy się więc nabrać, bo według starego przysłowia jeśli coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Istnieją co prawda odstępstwa od tej reguły i chylę czapkę z głowy przed konstruktorami tych nielicznych SUVów które pełnią swoją rolę - luksusowego samochodu terenowego. Można tu jako odstępstwa wymienić: BMW X5 4.8 iS, Porsche Cayenne Turbo S czy Range Rover Sport. Jednak o prawdziwych zapasach z błotem i pagórkami możemy pomyśleć jedynie w topornym i prostym(więc niezawodnym) samochodzie terenowym i nie uświadczymy w nim luksusów.

Wyścigi samochodów przeznaczonych na złom

Wyścigi samochodów przeznaczonych na złom


Autor: costello


Ostatnimi czasy bardzo modne stały się wyścigi samochodów osobowych. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, iż są to samochody przeznaczone na złom.


Uno, Cinquecento czy stara Fiesta... to najbardziej typowe samochody, które możemy zobaczyć na wyścigach samochodów na złom. Jest to bardzo ciekawe widowisko i przyciąga coraz więcej oglądających jak i samych uczestników. Taka przygoda to doskonale spędzony czas i wielokrotnie próba wykończenia swojego starego zanim trafi na stacje demontażu pojazdów.

Uczestnikiem takiego wyścigu samochodów przeznaczonych na złom może zostać osoba pełnoletnia, posiadająca prawo jazdy kategorii B i oczywiście samochodów z przeznaczeniem złomowania. Wymagania dotyczące pojazdu są minimalne, ponieważ takie samochody z racji swojego przeznaczenia nie są już w idealnym stanie ale jeszcze działają i mogą dać mnóstwo frajdy swojemu właścicielowi zanim pożegna się z nim na zawsze.

W Warszawie już istnieje taki tor ale tego rodzaju spotkania organizuje się prawie w całej Polsce. Cieszą się one coraz większą popularnością, ponieważ na wyścigi zaczynają zjeżdżać się także różnego rodzaju media żeby opisać to widowisko lub przedstawić video - relacje. Często zdarzają się sytuacje, że auto po kilku ostrzejszych zakrętach odmawia posłuszeństwa i nie dojeżdża na metę. Jest to oczywiście jeden z uroków tego rodzaju spotkań ale i tak jest mnóstwo zabawy, radości i adrenaliny.

Wbrew pozorom samochody przeznaczone na wycieczkę do stacji demontażu pojazdów potrafią często zaskoczyć licznie zgromadzonych widzów ( jak i często samych właścicieli, którzy w normalnych warunkach nigdy tak mocno nie zagrzewali swoich aut ) prędkością i innymi osiągami. To wszystko sprawia, że jest to jeszcze bardziej ciekawe widowisko. Dla uczestników przygotowany jest specjalny tor, po którym mogą spokojnie testować swoje mechaniczne bestie i dać upust emocjom.

Samochód Bentley.

Samochody – Bentley.


Autor: Milena Jakubowska


Samochody to coś czym się pasjonują mężczyźni. Uwielbiają ryk silnika i wibracje auta. Jest to zarazem główny środek transportu ludzkości. Istnieje wiele marek samochodowych. Jedne są zwykle, drugie nieprzeciętne, a jeszcze inne po prostu luksusowe. Do tej ostatniej grupy z pewnością możemy zaliczyć auta marki Bentley, produkowane przez przedsiębiorstwo Bentley Motors Limited, które należy do koncernu Volkswagena.


Samochody to coś czym się pasjonują mężczyźni. Uwielbiają ryk silnika i wibracje auta. Jest to zarazem główny środek transportu ludzkości. Istnieje wiele marek samochodowych. Jedne są zwykle, drugie nieprzeciętne, a jeszcze inne po prostu luksusowe. Do tej ostatniej grupy z pewnością możemy zaliczyć auta marki Bentley, produkowane przez przedsiębiorstwo Bentley Motors Limited, które należy do koncernu Volkswagena.

Firma została założona przez Waltera Owena Bentley’a. Dawno temu marzył on o stworzeniu lepszego w swojej klasie auta wyścigowego i tak w 1919r. skonstruował swój pierwszy samochód – Bentley 3 Litry. Jednak nie od razu zaczął odnosić sukcesy sportowe. Dopiero w roku 1924 oraz 1927 jego auta wygrały wyścigi Le Mans.

Niedługo po tym, bo już w 1931r. firma Bently Motors Limited została wykupiona przez przedsiębiorstwo Rolls-Royce. Z tego powodu wszystkie powojenne modele, z wyjątkiem skonstruowanego w 1952r. Bentley’a R Continental, były jedynie usportowionymi wersjami Rolls-Royce’ów.

Kolejnym etapem w historii marki było wykupienie Rolls-Royce’a razem z Bentley’em przez koncern Volkswagen w 1998r. Z powodu niedopatrzeń w transakcji okazało się, że prawa do Rolls-Royce’a posiada BMW. W skutek porozumienia między właścicielami obu przedsiębiorstw, Rolls-Royce wraz z Bentley’em od 2003r. należą do BMW.

Jednymi z bardziej znanych modeli Bently’a, które nie mają swoich odpowiedników wśród modeli Rolls-Royce jest Bentley Mark VI oraz Continental GT.

Bentley Mark VI był pierwszym modelem Bentley’a wypuszczonym po II wojnie światowej. Łącznie wyprodukowano go 5202 egzemplarze, chociaż w różnych wersjach nadwozia. W 1947r. została wykonana wersja tego modelu na specjalne życzenie francuskiego przemysłowca – Gadula. Auto było doprawdy niezwykłe. Jego siedzenia, tapicerka drzwi, pokrycie deski rozdzielczej, a także schowka za tylnia kanapą zostało wykonane… ze skór filipińskich żab. Natomiast z tyłu pasażerowie mogli korzystać z dwóch zegarów, a także takich urządzeń jak barometr, kompas oraz wskaźnik pochyłości. Kolejnym udziwnieniem był brak klamek. Auto otwierało się przy pomocy specjalnej dźwigni, która była ukryta pod chromową inkrustacją.

Bentley Continental GT postał w 2003r. Jest to samochód typu coupé, posiadający dwoje drzwi (chociaż istnieje także wersja czterodrzwiowej limuzyny) oraz cztery miejsca. Silnik tego super auta składa się z czterech rzędów po trzy cylindry każdy, są rozwarte pod kątem 15 stopni względem siebie i opierają się na jednym wale głównym. Jednostka taka oznaczona jest symbolem W12. Jego pojemność to prawie 6 litrów, a moc to 560 KM, którą uzyskuje dzięki dwóm turbosprężarkom. Model ten jest w stanie osiągnąć prędkość 318 km/h, natomiast do 100 km/h przyspiesza w 4,8 sekundy. Bezpośrednimi rywalami tego modelu są Ferrari 612 Scaglietti i Mercedes-Benz CL 600.

Bentley’e są samochodami luksusowymi, niedostępnymi dla każdego. Chociaż w założeniu model Continental GT miał być jednym z tańszyc Bentley’ów, to jego cena to i tak około 160 tys. $. Może właśnie dzięki swojej niedostępności, ludzie tak bardzo je pożądają.

Bmw 5 Gran Tueismo

Bmw 5 Gran Turismo


Autor: S S


Bmw serii 5 GT sylwetką przypominać Coupe, ale i stać się czymś na kształt X6, Choć nieco niższym. Przestronną kabinę "piątka" GT zawdzięcza z kolei podwoziu serii 7, na którym jest zbudowana. Dodatkowo ma jednak ciekawy gadżet "łamaną" pokrywę bagażnika, która można unieść wraz z tylną szybą, lub jak w sedanie, czyli tylko częściowo.


2010_hamann_bmw_5-series_gran_turismo_14_1024x768

Takie rozwiązanie ma przecież także Skoda Superb. Za to w czeskiej limuzynie nie ma tak mocnego silnika. W najmocniejszej obecnie wersji 550i do dyspozycji jest aż 407 KM, uzyskiwanych z ośmiu cylindrów, 4,4 litra pojemności skokowej, za pomocą dwóch turbosprężarek. To im silnik zawdzięcza moment napędowy równy 600Nm, czyli taki jak w jednym z mocniejszych ciągników marki Lamborghini. Tyle że GT nie da się wjechać w trudny teren: prześwit jest za mały i brakuje napędu na cztery koła. Na utwardzonych drogach BMW 5501i GT jest jednak rewelacyjny. Przyspiesza doskonale, a ośmiobiegowy automat firmy ZF zmienia przełożenia tak, że w ogóle się tego nie czuje. Co więcej w trybie 'Comfort" aktywne zawieszenie znakomicie radzi sobie z nierównościami drogi, sunąc po nich niczym poduszkowiec. A jeśli komfort może zejść na dalszy plan?

2010_bmw_5-series_gran_turismo_44_1280x960

Wystarczy przejść w tryb "Sport Plus" i zawieszenie sztywnieje, wyostrza się działanie układu kierowniczego, zmienia sposób działania skrzyni biegów, wyłącza kontrola stabilności... BMW 5 GT staje się samochodem niemal stworzonym na tor wyścigowy. Brakuje jedynie rasowego klangu silnika. V8 wyciszono tak skutecznie, że dwukrotnie zapomniałem go wyłączyć po zaparkowaniu.Może właśnie dlatego na torze wolałbym jeździć za kierownicą mniejszego i zgrabniejszego M3, a na co dzień choćby zwykłą "piątką" kombi z mocnym turbodieslem. I na pewno wybrałbym wersję z tradycyjnym kluczykiem. Jak się przekonałem, ten radiowy płata figle, gdy samochód stanie na przykład w pobliżu linii wysokiego napięcia. W takich okolicznościach pilot przestaje działać, a mnie przypominają się czasu, gdy na co dzień jeździłem Fiatem Seicento i nie myślałem o podobnych problemach.

niedziela, 23 marca 2014

Porsche Panamera S - limuzina w 100

Porsche Panamera S - limuzyna w 100 %


Autor: Hubert Pieszak


Marka Porsche wkracza dzielnie do klasy samochodów luksusowych. Choć słynie z produkcji samochodów sportowych, Porsche świetnie poradziło sobie w nowym segmencie. Za kierownicą Porsche Panamera S każdy poczuje się wyjątkowo.


Patrząc na ten samochód nasuwa się wiele pytań. Czy jest to auto sportowe? Napewno nie, gdyż owe Porsche waży 1,8 t i ma prawie 5 m długości. Nie może to być coupe, gdyż nawet wysoki pasażer może wygodnie rozsiąść się w elektrycznie sterowanych fotelach. Więc może sedan? Ale nie ma sedana, w którym siedzi się niemal na podłodze i który ma bagażnik o zmiennej pojemności.

Porsche jest znane z produkcji sportowych modeli. Segment luksusowych samochodów jest dla tej marki zupełną nowością. Jednak Porsche wkracza do tego segmentu bez żadnych kompleksów. I jest to dostrzegalne w cenie samochodu, która jest wysoka, nawet jak na warunki klasy premium. Wersja podstawowa kosztuje 111 tys. euro, a po uwzględnieniu dodatkowego wyposażenia (m.in. pakietu Chrono Plus, dwusprzęgłowej skrzyni biegów, adaptacyjnego zawieszenia), cena wzrasta do 120 tys. euro. Zaskakujące jest to, że w Polsce musimy za taką wersję zapłacić o 16 tys. euro więcej niż na rynku niemieckim.

Jeśli już usiądziemy za kierownicą, będziemy wiedzieli za co zapłaciliśmy. Siedzi się dość nisko na profilowanych siedzeniach. Wysoki tunel środkowy i pozycja kierowcy są charakterystyczne dla sportowych samochodów. Z jednej strony jest to więc typowe Porsche. Jednak wnętrze jest szlachetne i bardzo luksusowe, kojarzące się z 5-gwiazdkowym hotelem. Mimo, że na środkowej konsoli jest mnóstwo przełączników, ułożone są one logicznie, więc ich obsługa jest prosta.

Silnik uruchamia się za pomocą przycisku z lewej strony kierownicy. Dźwięk silnika jest miły dla ucha. Przyspiesza subtelnie, płynnie zmieniając przełożenia. Jest fantastycznie wyciszony. W momencie zatrzymania auta, Panamera wyposażona w system start-stop automatycznie się wyłącza. Na autostradzie potrafi pokazać pazur. Przy 400 KM bez problemu rozpędzamy się do 270 km/h. Komfort jazdy jest niesamowity, bez względu na to, który tryb pracy aktywnego zawieszenia został wybrany. Tym samochodem po prostu trzeba się przejechać, żeby to poczuć.

Jak nie czekać w urzędzie w kolejce i przerejstrować szybko auto?

Jak nie czekać w urzędzie w kolejce i przerejestrować szybko auto?


Autor: Mariusz Wodel


Wszystkie osoby zainteresowane kupnem auta używanego często na swej drodze napotykają przeróżne problemy związane z tego rodzaju działalnością. Okazuje się bowiem, że przed osoba kupująca auto i chcącą je zarejestrować piętrzą się problemy. Głównym jest to ile czasu musimy poświęcić, by auto przerejestrować na siebie.


Podstawowy kłopot, to wizyta w urzędzie, a dokładniej mówiąc wyczekiwanie w kolejce. Osób podobnych do nas jest przecież wiele. Nie tylko my chcemy uporać się z dokumentami. Istnieje jednak sposób, który pomoże nam wytrwać w tej sytuacji.

Po pierwsze musimy się dobrze zorganizować. Pamiętajmy więc, że do auta sprowadzonego potrzebujemy dokumenty w języku polskim, które przetłumaczą tłumacze przysięgli. Poza tym warto mieć przy sobie oryginalne papiery wydane w kraju, z którego pochodzi auto.

Następnie musimy mieć przy sobie kartę pojazdu, jeśli taka została wydana. Jeśli jej nie mamy zapłacimy jakieś 80 złotych za wydanie nowej. Otrzymamy ją kiedy odbierać będziemy tak zwany twardy dowód.

Jeśli kupujemy samochód zarejestrowany już w naszym kraju zwróćmy uwagę na to, czy w dowodzie rejestracyjnym figuruje ten sam adres i dane właściciela, co w jego dokumentach. W przeciwnym razie z zarejestrowania auta nici – będziemy musieli wysłać do poprzedniego właściciela odpowiednie pismo z prośba o potwierdzenie, że zmienił on miejsce zamieszkania i nie powiadomił przy tym urzędu.

Najcenniejszymi poradami są jednak takie, które umożliwiają zaoszczędzenie sporej ilości czasu. Tak właśnie stanie się, jeśli skorzystamy z internetu i zarezerwujemy godzinę oraz datę swojej wizyty. Wystarczy wejść na stronę internetową danego urzędu i wybrać interesujący nas termin. Jeśli będzie on wolny zaznaczony będzie kolorem zielonym. Co zrobić dalej? Podajemy swoje dane i pesel. Następnie w wyznaczonym dniu i przed wyznaczoną godziną udajemy się do urzędu. Wklepujemy w maszynkę ustawioną obok informacji swój pesel i dostajemy bilecik. Nie musimy czekać. Zaraz zostaniemy obsłużeni.

Proste, prawda? Przed zarejestrowaniem auta musimy więc przede wszystkim dobrze się zorganizować oraz uporządkować wszystkie dokumenty. Wówczas nie będziemy mieć problemu zarówno z ich przetłumaczeniem jak również z przerejestrowaniem samochodu.

Tuning silnika podstawy wiedzy

Tuning silnika podstawy wiedzy


Autor: kamil romaniuk


Cel przeróbek tuningowych silnika może być różny:
-zwiększenie mocy silnika,
-uzyskanie określonego przebiegu krzywej momentu obrotowego silnika,
-przygotowanie do udziału w imprezach sportowych,
zmniejszenie zużycia paliwa.


Jak widzimy cele tuningu mogą być różne, nie zawsze tylko moc jest najistotniejszym parametrem, i w związku z tym różne będą zmiany konstrukcji silnika, które należy zastosować. Nie zapominajmy jednak, że silniki poszczególnych modeli samochodów w tej samej klasie znaczenie różnią się między sobą konstrukcją i osiągami, co powoduje konieczność indywidualnego podejścia do tuningu posiadanego auta.

W tym momencie możemy zastanowić się, dlaczego fabryki samochodów zostawiają większe lub mniejsze rezerwy osiągów silnika i jakie jest uzasadnienie decyzji o przeprowadzeniu tuningu silnika?

Otóż jest kilka przyczyn takiego stanu rzeczy. Przede wszystkim samochody są wyrobem produkowanym masowo i konstrukcja, jak i technologia dostosowana jest do takiej produkcji przy ścisłych rygorach ekonomicznych. We współczesnej wytwórni samochodów w ciągu jednego roku jeden pracownik wytwarza około 50. pojazdów. Dla porównania przy produkcji tradycyjnej, co jest stosowane w nielicznych, małych firmach produkujących w znikomych ilościach samochody często unikatowe (np. firma Morgan), jeden pracownik wykonuje do 4. egzemplarzy rocznie. Przy produkcji masowej współczesnego auta unika się więc wszelkich prac wymagających dopasowywania i obróbki ręcznej, a konstrukcja elementów dostosowywana jest do ekonomicznej technologii często właśnie kosztem osiągów. Jako przykład można podać żeliwne, odlewane kolektory wydechowe, które posiadają zwykle niezbyt korzystny kształt i niskiej jakości powierzchnię wewnętrzną przewodów.

Duże rezerwy mocy wynikają też z celowego zaniżania osiągów silników przez producenta, np.: ze względu na przepisy podatkowe obowiązujące w danym kraju. Przykładem mogą być silniki benzynowe Volkswagena osiągające zaledwie 75 KM z pojemności 1600 ccm. Inne rezerwy wynikają z konieczności spełnienia przez firmy wysokich norm ekologicznych w badaniach homologacyjnych samochodów. Dążenie do konstruowania silników o wysokich parametrach ekologicznych jest na pewno ze wszech miar chwalebne, ale odbywa się to kosztem ekonomiczności i osiągów silnika.

Powyższe względy powodują, że produkuje się obecnie wiele modeli samochodów o niedużej, stosunkowo do pojemności skokowej, mocy silnika. Uważam, że przy obecnym natężeniu ruchu samochody, które nie dysponują przyspieszeniami poniżej 15 sekund do 100 km/h są niebezpieczne i mogą stwarzać zagrożenie szczególnie podczas wykonywania manewru wyprzedzania.

ZASADY TUNINGU SILNIKÓW

Podejmując decyzję o przeprowadzeniu tuningu silnika warto kierować się kilkoma zasadami. Przygotowując samochód do udziału w imprezach sportowych tuning silnika jest właściwie koniecznością. Określając w takim wypadku zakres przeróbek kierujemy się przede wszystkim regulaminem technicznym imprezy, w której będziemy startowali; określa on w sposób szczegółowy jakiego rodzaju modernizacje są dozwolone i należy je wykorzystać maksymalnie.

Przy przeróbkach samochodów turystycznych (do codziennej jazdy na drogach) orientacyjnym wskaźnikiem pozwalającym wnioskować o rezerwach mocy w silniku jest moc jednostkowa, określająca ile KM przypada na 1 litr pojemności skokowej silnika:

- silniki wolnossące o mocy jednostkowej około 50 KM/1000 ccm i poniżej - mają bardzo duże rezerwy mocy, doskonale nadają się do tuningu,

- silniki posiadające moc jednostkową powyżej 70 KM/1000 ccm są fabrycznie "wysilone"; tuning tych silników jest trudniejszy, a czasami mało efektywny.

Przeciętne silniki wyczynowe wolnossące charakteryzują się mocą jednostkową od 100 do 150 KM/1000 ccm.

Przystępując samodzielnie do modernizacji silnika należy pamiętać o dwóch istotnych zasadach:

- musimy wybrać jakąś metodę weryfikacji skuteczności poszczególnych przeróbek,

- zmiany najlepiej dokonywać "po jednej", każdorazowo sprawdzając czy osiągnęliśmy poprawę, czy pogorszenie charakterystyki.